W Lotusie prawdziwa rewolucja. W czwartek okazało się, że dotychczasowy szef teamu Erik Boullier przejdzie do McLarena, a stery przejmie Gerard Lopez, który jest współwłaścicielem zespołu. I co ciekawe - swój nowy bolid Lotus pokazał niemal w tym samym momencie, w którym swoje nowe wyścigowe cacko zademonstrował McLaren ( wiecej TUTAJ ).
Sam bolid Lotusa też spotkał się z ogromnym zaciekawieniem. Wszystko za sprawą nosa bolidu, który opiera się na dwóch wystających kolumnach. Nie zmieniła się za to kolorystyka, którą wciąż tworzą czarne, złote i czerwone barwy. Na oficjalną prezentację na torze trzeba będzie jednak poczekać do połowy lutego i testów w Bahrajnie.
- Lotus się nie zatrzymuje, a nowy sezon z innowacyjnym bolidem, nowymi partnerami biznesowymi i nową strukturą zarządzania zapowiada się ekscytująco. Dokonaliśmy wielkich rzeczy w ostatnich latach i zamierzamy iść dalej w tym kierunku - powiedział Lopez.