Formuła 1. Jenson Button po GP Kanady: Nigdy nie byłem tak zadowolony, opuszczając bolid

Podczas ostatniego GP Kanady zakończyła się świetna passa zespołu McLarena, który w 64 wyścigach z rzędu zdobywał punkty w klasyfikacji mistrzostw świata. - Nigdy nie byłem tak zadowolony, opuszczając bolid - powiedział po niedzielnych zawodach dwunasty na mecie Jenson Button.

O jedną lokatę wyżej uplasował się w Montrealu drugi z kierowców McLarena Sergio Perez. Button - mistrz świata z 2009 roku - eksperymentował przejazd z jednym zjazdem do pit-stopu. Dla odmiany Perez zaliczył dwa postoje. Obydwaj przybyli na metę niemal w tym samym czasie. Perez był szybszy zaledwie o trzy sekundy. - Nigdy nie byłem tak zadowolony, opuszczając bolid - przyznał po wyścigu Button, wyrażając tym samym niezadowolenie z taktyki, jaką na ten wyścig przyjął jego zespół.

- To był dla nas trudny dzień. Zespół chciał, żebym starał się powtórzyć czas okrążenia, abyśmy byli pewni, że opony wytrzymają przejazd w jednym okienku. Okazało się jednak, że mogłem na nich jechać jeszcze dłużej i mieć o wiele lepszy czas. Byliśmy łatwo dublowani, co było dla nas bolesne. Czuliśmy się, jakbyśmy jeździli w innej kategorii - powiedział po wyścigu Button.

Szef McLarena Martin Whitmarsh przyznał, że zespół popełnił kilka błędów. - Źle to sobie wyliczyliśmy. W przypadku Jensona powinniśmy rozpocząć na oponach typu pryme [opona o twardej mieszance o najwyższym wskaźniku trwałości - przyp. Sport.pl].

Obecnie McLaren zajmuje dopiero szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów ze stratą 168 punktów do prowadzącego Red Bulla. Najbliższe Grand Prix odbędzie się 29 czerwca na stronie Silverstone w Wielkiej Brytanii. Przed własną publicznością Button liczy na dobry start. - Czy zamierzamy być tam szybsi? Tak. Może nie skończymy na podium, ale sądzę, że zdobycie kilku punktów jest w naszym zasięgu - powiedział Brytyjczyk.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.