Formuła 1. Były szef teamu Virgin będzie stewardessą, w makijażu i na szpilkach

Richard Branson, szef teamu Virgin, przegrał zakład z właścicielem Lotusa Tony Fernandesem. Z tej okazji z wygolonymi nogami, na szpilkach i w makijażu będzie stewardessą na pokładzie samolotu AirAsia.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Branson z Fernandesem założyli się przed poprzednim sezonem 2010 Formuły 1 o to, który z zespołów będzie wyżej w klasyfikacji konstruktorów. Wygrał Fernandes - jego Lotus był dziesiąty, a Virgin Bransona dwunasty.

Branson, jako przegrany, będzie stewardessą podczas charytatywnego lotu linii AirAsia, których właścicielem jest Fernandes. 12 maja w pełnym makijażu, na szpilkach i z ogolonymi nogami będzie obsługiwał gości w trakcie przelotu z Perth do Kuala Lumpur.

- Dzień rozrachunku dla Sir Richarda w końcu nadszedł - powiedział Fernandes w rozmowie dla promocyjnego wydawnictwa AirAsia. - To niezręczna chwila, kiedy przypominam sobie, jak pracowałem dla Richarda. Zabawnie jest pomyśleć, że teraz on będzie pracował dla mnie jako asystent lotu - dodał, nawiązując do historii, gdy sam był pracownikiem Bransona.

Bilety na lot można kupić za 399 dolarów australijskich, z czego 100 dolarów zasili fundusz charytatywny dla dzieci.

Branson - miliarder i gwiazda

Branson jest angielskim przedsiębiorcą, miliarderem, twórca obejmującej ponad 400 firm korporacji Virgin Group. Jest znany z prób bicia kilku światowych rekordów, miedzy innymi w 1987 przeleciał balonem nad Atlantykiem, a cztery lata później pokonał w ten sposób najdłuższy w historii dystans 10 800 km.

Branson nie ma już zespołu F1, miejsce zespołu Virgin zajmuje Marussia Racing. Zespół Fernandesa zmienił nazwę na Caterham F1.

Więcej o:
Copyright © Agora SA