Formuła 1. Vettel wygrał, choć nie musiał. Red Bull mistrzem

Sebastian Vettel wygrał Grand Prix Korei i powiększył swoją gigantyczną przewagę nad pozostałymi kierowcami w stawce. Mistrz świata rozpoczął wyścig z drugiego miejsca, ale bardzo szybko wyprzedził zdobywcę pole position, Lewisa Hamiltona i nie oddał prowadzenia do samego końca. To jego dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie.

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Hamilton stracił pierwsze miejsce tuż po rozpoczęciu wyścigu i nawet przez chwilę nie zbliżył się do Vettela. Kierowca Red Bulla stopniowo budował przewagę. Później zniwelował ją samochód bezpieczeństwa, ale Vettel znów bez problemów odjechał reszcie stawki i zakończył wyścig z ponad 12-sekundową przewagą nad drugim Hamiltonem.

Dobrze spisał się też drugi kierowca Red Bulla, Mark Webber, który zajął trzecie miejsce. Dzięki temu Red Bull przypieczętował swoją przewagę nad pozostałymi konstruktorami i zdobył mistrzostwo świata.

Dopiero piąty był Fernando Alonso, który wciąż stara się o wicemistrzostwo świata. Coraz bliżej tego tytułu jest Jenson Button, który uplasował się na czwartej pozycji.

Nienajlepiej Grand Prix Korei będą wspominać kierowcy Lotus Renault. Nie pojawił się zapowiadany deszcz, na którym opierała się taktyka zespołu. W związku z tym bardzo przeciętnie spisał się Bruno Senna, a jeszcze gorzej pojechał Witalij Pietrow, który rozbił bolid swój i Michaela Schumachera.

Vettel nowym Schumacherem? Zwycięstwa Schumiego były bardziej efektowne!

Do końca sezonu Formuły 1 pozostały trzy wyścigi - GP Indii, Abu Zabi i Brazylii.

Sebastian Vettel: ? przyszedł Schumacher i poczułem się gorzej

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.